Ekstraklasa 2017/2018 – 6. kolejka

podsumowanie 6 kolejki

18 sierpnia (piątek)

W piątek Lechia Gdańsk zakończyła spotkanie z Sandecją Nowy Sącz wynikiem 2:3. Pierwszą bramkę zdobył w 16. minucie zawodnik z Nowego Sącza – Bartłomiej Dudzic, który pod konie pierwszej połowy (43’) poprawił wynik na 2:0. Drużyna z Gdańska odpowiadała dopiero po zmianie stron. Przerwa w grze wpłynęła na efektywność zawodników Lechii Gdańsk, bowiem w bardzo szybkim czasie udało im się doprowadzić do chwilowego remisu. W 51. minucie piłkę do bramki posłał Marco Paixao, a chwilę po nim (55’) Sławomir Peszko. Sandecja bardzo sprawnie wykorzystywała wszystkie błędy przeciwnika wykonywane w polu karnym. W 78. minucie po podaniu od Adriana Danka gola strzelił Wojciech Trochim.

Choć Cracovia zremisowała w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze 3:3, śmiało można ją nazwać bohaterem tego spotkania. Drużyna z Krakowa do 85. minuty przegrywała 1:3. Wynik meczu otworzył w 3. minucie zawodnik Cracovii – Sergiej Zenov. Później bramki strzelali piłkarze z Zabrza: Michał Koj (39’) oraz Rafał Wolsztyński (45’ i 71’). Na miano bohatera meczu najbardziej zasługuje jednak Krzysztof Piątek, który posłał piłkę do siatki w 85. minucie, a w doliczonym czasie gry doprowadził do wyrównania. Mimo że był to tylko remis, na stadionie im. Józefa Piłsudskiego w Krakowie zawrzało.

19 sierpnia (sobota)

Arka Gdynia po ostatnich czterech remisach przegrała w starciu z Pogonią Szczecin 0:3. Arkowcy popełniali sporo błędów, które skrzętnie wykorzystali piłkarze ze Szczecina. Zdobywcą pierwszej bramki był Adam Gyurcso (43’). Kolejnego gola można było zobaczyć w 52.minucie i niestety nie był on efektem zapierającej dech w piersiach akcji. Gyurcso posłał piłkę w pole karne, po czym dotknął ją Mateusz Szwoch, zapisując na swoim koncie bramkę samobójczą. Jako ostatni w tym meczu celnością wykazał się Adam Frączczak (58’).

Sukcesu w końcu doczekał się Piast Gliwice, który wygrał 2:0 mecz z Koroną Kielce. W 53. minucie po dośrodkowaniu z rzutu różnego głową posłał piłkę do siatki Michal Papadopulos. Kolejna bramka padła w 67. minucie, a jej zdobywcą był Sasa Zivec. To pierwsze zwycięstwo Piasta w tym sezonie.

Jednobramkowy remis to rezultat meczu Jagielloni Białystok ze Śląskiem Wrocław. W pierwszej połowie kibice nie otrzymali zbyt wielu akcji do podziwiania. Wydawało się, że gra rozpoczęła się dopiero w drugiej połowie spotkania. W 46. minucie, po akcji zapoczątkowanej przez Przemysława Frankowskiego piłkę do bramki wpakował Taras Romanczuk. Wynik meczu wyrównał w 64. minucie Michał Mak. Zawodnicy Jagielonii mieli kilka szans na podwyższenie wyniku. Próby strzelenia gola przez Martina Pospisila i Rafała Grzyba skończyły się fiaskiem, a konkretniej – trafieniami w słupek.

20 sierpnia (niedziela)

Wynik 0:1 mogliśmy zobaczyć na tablicy wyników po niedzielnym meczu Wisły Płock z Legią Warszawa, odbywającym się na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku. Gola dla aktualnego mistrza Polski strzelił w 40. minucie Jarosław Niezgoda, który wykorzystał podanie od Cristiana Pasquato i ruszył w kierunki bramki, nie dając się zatrzymać Igorowi Łasickiemu i Damianowi Byrtekowi. Legioniści wielokrotnie próbowali jeszcze atakować na bramkę przeciwnika, jednak działania okazały się nieskuteczne, choć stołecznej drużynie ostatecznie udało się utrzymać jednobramkową przewagę.

Porażką zespołu Bruk-Bet Termalica Nieciecza zakończyła się konfrontacja z Lechem Poznań. Kolejorz wygrał dwubramkową przewagą, kończąc spotkanie wynikiem 3:1. Największą niespodzianką, niestety mało pozytywną dla kogokolwiek, były dwa gole samobójcze. Pierwszy samobój wpadł do bramki gospodarzy po tym, jak Artem Putiwcew próbując wybić piłkę, skierował ją do własnej siatki. Z kolei Poznaniacy zaliczyli samobója po tym, jak piłka odbiła się od Lasse Nielsena w 83’. W spotkaniu nie brakowało też groźnych kontuzji i krwawych pojedynków. W 6. minucie głowami zderzyli się Wołodomyr Kostewycz i Akos Kecskes. W 16. minucie na boisku znów pojawiła się krew. Rozbity nos Trałka skutkował zmianą zawodnika.

21 sierpnia (poniedziałek)

KGHM Zagłębie Lubin pokonało 3:0 Wisłę Kraków, tym samym plasując się na pierwszym miejscu tabeli Ekstraklasy, zastępując Jagiellonię Białystok. Pierwszy gol spotkania padł już w 6. minucie meczu. Starzyński dośrodkowywał z rzutu rożnego, a Jarosław Jach próbował zakończyć akcję strzałem z powietrza. Piłka odbiła się od jednego z krakowskich zawodników i wróciła pod nogi obrońcy Zagłębia, który tym razem umieścił ją w siatce tuż pod poprzeczką. Kolejną bramkę zobaczyć można było w 57. minucie dzięki Jakubowi Świerczokowi, któremu asystował Daniel Dziwniel. W 86. minucie wynik podwyższył Adam Buksa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *