Ekstraklasa 2017/2018 – 32. kolejka

20 kwietnia (piątek)

W inauguracyjnym meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy zespół Bruk-Bet Termalica Nieciecza odniósł porażkę 1:2 ze Śląskiem Wrocław. Co ciekawe, obie bramki gości to efekt podyktowanych przez sędziego rzutów karnych. W 21. minucie Mateusz Kupczak sfaulował Igorsa Tarasovsa, a „jedenastkę” pewnie wykorzystał Marcin Robak (23’), otwierając wynik spotkania. Kilka minut później do remisu doprowadził Samuel Stefanik (26’), któremu asystował Vlastimir Jovanović. Gospodarze jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy zmuszeni byli do gry w osłabionym składzie. W 38. minucie za próbę rzucenia piłką w sędziego czerwonym kartonikiem ukarany został Martin Miković. Minutę później Marcin Robak po raz kolejny popisał się precyzją w wykonywaniu rzutu karnego.

0:1 to rezultat spotkania KGHM Zagłębie Lubin z Lechem Poznań. Zwycięskiego gola dla Kolejorza w 52. minucie strzelił Christian Gytkjaer. W trakcie meczu zobaczyliśmy też sporo żółtych kartek. Wśród gospodarzy ukarani zostali: Jakub Tosik (24’), Adam Matuszczyk (42’), Rafał Pietrzak (61’), Filip Starzyński (66’) i Jakub Mares (88’), a w gronie gości: Christian Gytkjaer (3’), Nikola Vujadinović (16’), Robert Gumny (32’), Radosław Majewski (60’) oraz Matus Putnocky (90+1’).

21 kwietnia (sobota)

Starcie Piasta Gliwice z Pogonią Szczecin zakończyło się bezbramkowym remisem. Gospodarze prawie zyskali szansę na podwyższenie wyniku, jednak po długiej analizie VAR sędzia anulował swoją decyzję o przyznaniu Piastowi rzutu karnego w drugiej połowie meczu.

Górnik Zabrze przegrał 0:1 z Wisłą Płock. Wynik meczu w 45. minucie ustalił Alan Uryga. Zawodnik popisał się skutecznym strzałem głową po dośrodkowaniu od Dominika Furmana.

Korona Kielce nie podołała konfrontacji z Jagiellonią Białystok. Gospodarze spotkania przegrali 0:3. Jaga rozkręciła się dopiero po zamianie stron, a pierwsza połowa zakończyła się bez bramek. Jako pierwszy na listę strzelców w 63. minucie wpisał się Roman Bezjak, który wykorzystał zagranie Arvydasa Novikovasa. Asystujący przy pierwszym golu litewski napastnik podwyższył wynik w 71. minucie. Tym razem asystę zaliczył Martin Pospisil. W 88. możliwość wpisania kolejnego gola na swoje konto otrzymał Arvydas Novikovas, jednak zdecydowanie nie popisał się podczas rzutu karnego i Matthias Hamrol nie miał żadnych problemów ze złapaniem piłki. Litwin zrekompensował się w 90. minucie, , gdy po raz drugi w tym spotkaniu umieścił futbolówkę w siatce rywali.

22 kwietnia (niedziela)

Sandecja Nowy Sącz zwyciężyła 3:1 z Arką Gdynia. Wielkich powodów do dumy jednak nie ma, ponieważ tak wysoki rezultat to efekt dwóch goli samobójczych. W 50. minucie wynik spotkania golem samobójczym otworzył Damian Zbozień, który kolanem wpakował piłkę do własnej bramki. W 72. minucie do remisu doprowadził Enrique Esqueda. Asystował mu Grzegorz Piesio. Goście popełnili kolejny fatalny błąd w 90. minucie. Tym razem piłkę w swojej siatce umieścił Marcin Warcholak. W doliczonym czasie gry (90+4’) szybką kontrę postanowił wykorzystać Adrian Danek, który ustalił ostateczny wynik meczu.

Wisła Kraków zakończyła spotkanie z Legią Warszawa porażką 0:1. Decydującego gola dla Wojskowych w 43. minucie strzelił Cristian Pasquato. Goście od 62. minuty grali w osłabieniu. W wyniku otrzymania drugiej żółtej kartki boisko opuścić musiał Jarosław Niezgoda.

23 kwietnia (poniedziałek)

Mecz między Lechią Gdańsk i Cracovią zakończył się remisem 0:0. Taki wynik z pewnością nie daje satysfakcji gospodarzom spotkania. Cracovia zagwarantowała sobie utrzymania, a Lechiści nadal potrzebują punktów, by umożliwić sobie bezpieczną końcówkę sezonu.

fot. https://www.facebook.com/LegiaWarszawa/photos/ms.c.eJxlkUEOAzEIA39UBYLB~;P9jK~;VQqbPXkU2YECc0ndVqndL4Ez8yHpDKu~;~;EGpDSZSvE1nm1bpJ0kTi44eUcDy2qOMc2M0svrUG62eoIZOZNUmzN0kJ0VxQySt5imqadCeJd7jN8y5fuvbyg7vc3HuRAcb4~-.bps.a.10157624653864578.1073742448.31672119577/10157624657874578/?type=3&theater

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *