Ekstraklasa 2017/2018 – 36. kolejka

12 maja (sobota)

Sandecja Nowy Sącz przegrała 0:1 z Cracovią. Jedyną bramkę w tym spotkaniu w 29. minucie strzelił Michał Helik, który uderzeniem głową wykończył dośrodkowanie od Javiego Hernandeza. Gospodarze mieli szansę na wyrównanie, ale w 57. minucie niepewny strzał Macieja Małkowskiego z rzutu karnego bez problemu zatrzymał Adam Wilk.

Konfrontacja Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk zakończyła się jednobramkowym remisem. Lechiści otworzyli wynik spotkania w 21. minucie, gdy Patryk Lipski pokonał Jakuba Bursztyna uderzeniem zza pola karnego. Asystował mu Joao Oliveira. Gospodarze odpowiedzieli po chwili. W 29. minucie na listę strzelców wpisał się Adam Frączczak, któremu asystował Rafał Murawski.

Zespół Bruk-Bet Termalica Nieciecza zwyciężył 2:1 z Arką Gdynia. Goście prowadzili od 20. minuty. Pierwszą bramkę tego spotkania strzelił Krzysztof Janus, który skutecznie dobił piłkę po strzale Damiana Zbozienia. Gospodarze zaskoczyli pod koniec pierwszej połowy. W doliczonym czasie (45+1’) do remisu doprowadził Bartosz Śpiączka, który otrzymał podanie od Szymona Pawłowskiego i po rajdzie wygrał pojedynek ze Steinborsem. Termalica postawiła na ofensywę również po zamianie stron. W 59. minucie golkipera gości pokonał Vladislavs Gutkovskis, ustalając wynik spotkania na 2:1.

Śląsk Wrocław pokonał 3:1 Piast Gliwice. Gospodarze na Stadionie Wrocław postanowili przejąć inicjatywę już od pierwszej połowy, w czasie której zapewnili sobie przewagę 2:0. Najpierw (30’) Jakuba Szmatułę pokonał Robert Pich, który wykorzystał dogranie od Mateusza Cholewiaka, a później (42’) strzeleckimi umiejętnościami wykazał się Marcin Robak, któremu asystował Daniel Łuczak. Zawodnicy z Gliwic złapali kontakt z rywalem w 66. minucie, kiedy na liście strzelców zagościł Sasa Zivec. Jednak w 86. minucie Śląsk pozbawił swojego przeciwnika jakichkolwiek nadziei na chociażby remis. Wynik spotkania ustalił ten sam zawodnik, który strzelił pierwszą bramkę – Robert Pich.

13 maja (niedziela)

Wisła Płock rozgromiła Koronę Kielce. Niedzielne spotkanie Nafciarze zakończyli wynikiem 4:1. Dla gospodarzy gole strzelali: Jose Kante (2’ i 42’), Kamil Biliński oraz Nico Varela (87’). Jedyną bramkę dla Złocisto-Krwistych strzelił Sanel Kapidzić. Duński napastnik wykorzystał rzut karny (78’), który sędzia podyktował po faulu Cezarego Stefańczyka na Marcinie Cebuli. Od 79. minuty Scyzory grały w osłabionym składzie. Michael Gardawski został ukarany drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną, wobec czego musiał opuścić płytę boiska.

1:1 to rezultat po meczu Wisły Kraków przeciwko Lechowi Poznań. Pierwsza połowa przebiegła bezbramkowo. Wynik spotkania w 49. minucie otworzył Christian Gytkjaer. Gospodarzom udało się wyrównać dopiero w doliczonym czasie gry. Bramkę na 1:1 strzelił Paweł Brożek (90+9’).

Drużyna KGHM Zagłębie Lubin poniosła porażkę w starciu z Jagiellonią Białystok. Miedziowi przegrali 1:2. Niemalże do końca meczu Jaga prowadziła 2:0. W 87. minucie gospodarze strzelili kontaktową bramkę. Strzelcem został Jakub Tosik. Asystował mu Lubomir Guldan.

Legia Warszawa ostatnio radzi sobie całkiem nieźle. Po remisie z Jagiellonią Białystok (34. kolejka) i wygranej z Wisłą Płock (35. kolejka) Wojskowi pokonali 2:0 Górnik Zabrze. Najpierw gola strzelił Sebastian Szymański (22’), a później samobója na swoje konto wpisał Paweł Bochniewicz. Gospodarze grali w osłabieniu od 77. minuty, ponieważ drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Łukasz Broź.

fot. https://www.facebook.com/LegiaWarszawa/photos/ms.c.eJxlkbsNA1AIAzeKgMfP~_y8WpUlxtCdssHHzmlaoJlc1~_~;E~;aX8g05WYiaDqvaRqQWoTZN~;QZ8~_udNGHN882VLLEzBZJF53H6bzDFBNFlZrOOh2KzqVgGzo3G~;sZOzc~;Y~;Y4xE924y~_6~_cEN5lKwjZ4hMf1UX57Cff8~-.bps.a.10157692955649578.1073742453.31672119577/10157692957489578/?type=3&theater

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *